Szanowni Państwo

Zarząd KIGPR poprosil Panią dr Dominikę Gratkowską-Żmuda  o napisanie krótkiej informacji podsumowującej badania Austriackiej Agencji Ochrony Środowiska  oraz Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu . Badania miały na celu potwierdzenie  obecności  mikroplastiku w organizmach ludzi.

MIKROPLASTIK  W NAS – CO O NICH WIEMY?

Dr Dominika Gratkowska-Żmuda

Iwoniczanka Sp. z. o.o.

Członek Rady Naukowej Krajowej Izby Gospodarczej Przemysł Rozlewniczy

Z dotychczasowych doniesień naukowych wynika, że plastiki różnej wielkości zasypują świat. Uczeni znajdują je na dnie oceanu, w Antarktyce i Arktyce, a także na pustyni i bezludnych wyspach. Wiadomo również, że kawałki tworzyw sztucznych są zjadane przez zwierzęta, ryby, ptaki i ssaki morskie, łatwo więc wędrują w górę piramidy troficznej.

Przeprowadzone niedawno badania pilotażowe opublikowane przez Austriacką Agencję Ochrony Środowiska i Uniwersytet Medyczny w Wiedniu wykazały obecność mikroplastików w ludzkim kale, co sugeruje, że te mikroskopijnej wielkości cząsteczki, mogą być powszechne w łańcuchu pokarmowym człowieka.

Międzynarodowy zespół badaczy zaangażował do eksperymentu ośmiu śmiałków pochodzących z Finlandii, Włoch, Polski, Rosji, Japonii, Holandii, Austrii i Wielkiej Brytanii. Ich zadaniem było spożywanie żywności owiniętej w folię spożywczą wykonaną z tworzywa sztucznego i wypijanie 750 ml wody dziennie pochodzącej z butelek PET. Wyniki badań potwierdziły, że wszystkie próbki analizowanego kału wykazały obecność cząsteczek mikroplastiku o wielkości od 50 do 500 µm. Zidentyfikowano także wszystkie rodzaje plastiku (z wyjątkiem PMMA). Ponadto szczegółowa analiza wykazała obecność 62% polipropylenu (PP) i 17% politereftalanu etylenu (PET). Istnieją zatem naukowe dowody na obecność mikroplastiku w ludzkim ciele. Teraz potrzeba dalszych badań aby zrozumieć, co to oznacza dla ludzkiego zdrowia.

W związku z tym, że jest to pierwsze tego typu badanie, nie jest możliwe dokładne określenie faktycznego udziału żywności i napojów w ogólnym narażeniu człowieka. Nie jest także możliwe na tym etapie precyzyjne określenie, skąd dokładnie pochodzą ślady mikroplastików w żywności i napojach. Ponadto wykrywanie i identyfikowanie mikroplastików w wodzie i żywności nie jest proste i wymaga rzeczowej, skrupulatnej weryfikacji a także opracowania solidnych, wystandaryzowanych i znormalizowanych metod przed wyciągnięciem jakichkolwiek wniosków w tej sprawie.  Dlatego też branża spożywcza, w tym europejski przemysł żywności i napojów poważnie traktuje kwestię obecności mikroplastików w żywności i będą kontynuować tego typu badania, aby lepiej zrozumieć problem i znaleźć jego rozwiązanie.